Administrator
Wiesz ja miałam w znajomych prawdziwego Tego i to od prawie roku, a skapnęłam się dopiero terazXD Także wszystko jest możliweXD
Offline
Administrator
JFC potwierdziło bezpieczeństwo wszystkich Johnnysów;)
Offline
Gość
To dobrze
Administrator
Nom i ogromna ulga:) Podziękowali także fankom z całego świata za wsparcie i martwienie się o ich podopiecznych:)
Offline
Gość
Cieszę się bardzo, że wszyscy są cali... idę szukać informacji związku z Narimiyą Hirokim
Jestem bardzo szczęśliwa, bo właśnie dowiedziałam się, że z Hirokim jest już wszystko ok.
Ostatnio edytowany przez Kanako (2011-03-13 13:42:36)
Gość
Jednak zawsze lepsza jest informacja potwierdzona przez oficjalne źródła!!
Matko, ale sie cieszę!
Już nawet chciałam dzwonić pod ten numer co podawali w telewizji. Kij z tym, że to była informacja o Polakach tam mieszkających, no ale
Gość
Bardzo się ciesze ze wszyscy są bezpieczni.
A tak trochę w innym kierunku :
Czy wie ktoś jak można pomóc Japonii ?? Chodzi mi o jakieś zbiórki żywności, ubrań pieniędzy itp.
Gość
Również ciesze się, że z chłopakami jest już wszystko wiadomo.
I podpisuje się pod pytaniem Rina-san, może ktoś coś o tym z Was słyszał ?
I dziękuję wszystkim dziewczynom za informację na temat chłopaków.
Gość
Ja widziałam tylko te pieniężne zbiórki, ale można popytać się po swoich miastach, może jakaś instytucja typu szkoła, uniwersytet robi zbiórkę
Cieszę się, że nic im nie jest ^^
Ale szczerze mam dość polskich programów informacyjnych, którzy każdą nową informację na temat obecnej sytuacji Japonii traktują jak ciekawostkę
Chyba nie prędko wrócą Johnnys do takiego stanu, żeby zacząć coś wydawać
Oczywiści najważniejsze jest życie ludzi i mam nadzieję, że jak największa liczba ludzi zostanie jednak odnaleziona żywa.
Ostatnio edytowany przez Smurfette (2011-03-13 19:48:27)
Offline
Gość
Mnie najbardziej denerwują komentarze na polskich serwisach... np. dowiedziałam się, że "Japończycy to heretycy i dobrze im tak, bo się nie nawrócili" oO
Gość
Dla tego ja nie czytuje takich rzeczy, bo mnie krew zalewa, a ciśnienie podnosi się tak wysoko, że wybucham.
To się źle kończy. Jesteśmy mało tolerancyjnym < niestety> krajem. Co widać na Każdym kroku, i to gadanie o wierze. Przeprasza ale Japończycy < czy w ogóle Azjaci> są bardziej wierzący niż my.
Zapytajmy się jakiegoś naszego rówieśnika czy chodzi co niedziele do kościoła, jestem ciekawa co Wam odpowie.
A u nich jest inna wiara, która ma inne wymagania. Tylko, że my <przykładni katolicy> tego nie rozumiemy, Oni nawet jak są katolikami to są bardziej zagorzali niż my.
To taki mój mały wywód, bo mi lekko ciśnienie skoczyło. Jeśli kogoś obraziłam, to bardzo przepraszam <ukłon>.
Gość
Ja podzielam twoje zdanie, Ann-chan... Każdy coś wierzy, ale ludzi nie są swoją wiarą. Ja uważam, że każdy może mieć swoją religię to sprawa indywidualna, ale życie każdego jest równie ważne... Japończycy wierzą o wiele mocniej niż my i są bardziej tolerancyjni i otwarci. Też chciałabym aby Polacy tacy byli, ale to tylko marzenie. Prawda jest taka że większość to katolicy na pokaz...